Regularne czyszczenie filtra DPF (filtra cząstek stałych) to skuteczny sposób na to, by uniknąć jego zapchania i wszystkich związanych z nim problemów.

Teoretycznie czyszczenie filtra cząstek stałych nie powinno być dla kierowcy problemem. Po zapełnieniu DPF do wyznaczonego poziomu, elektronika sama rozpocznie proces wypalania sadzy, zwiększając dawki paliwa i tym samym temperaturę spalin. Cały proces wymaga jednak przejechania około 20 minut z odpowiednio wysoką prędkością, a jej rozwinięcie w mieście jest często zwyczajnie niemożliwe. Kiedy elektronika zgłasza taką konieczność, warto więc wybrać się w – nawet niezbyt długą – trasę za miastem, by przejechać się drogą umożliwiającą rozwinięcie prędkości wystarczającej do dokończenia procesu wypalania sadzy. A jeśli z różnych przyczyn okaże się to niemożliwe, jak najszybciej odwiedź serwis. Nie zaniedbuj tego obowiązku, bo szybko odbije się to na sprawności silnika i, co najważniejsze, grubości twojego portfela.

Czyszczenie DPF w serwisie

Już kilkakrotne przerwanie procesu wypalania sadzy powoduje rozcieńczenie oleju silnikowego, który łączy się z podawanym w nadmiarze i spływającym do skrzyni korbowej paliwem. Jeśli nie jesteś w stanie wyjechać za miasto, koniecznie odwiedź serwis i poproś o wypalanie filtra DPF w trybie serwisowym. Polega on na wprowadzeniu silnika na bardzo wysokie obroty przy użyciu specjalnej mieszanki paliwowej. To sprawia, że temperatura spalin wzrasta do 600 stopni Celsjusza, co z kolei umożliwia oczyszczenie filtra zapchanego nawet w trzech czwartych. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanych skutków – zwykle ze względu na wysoki stopień zapchania filtra – konieczne będzie chemiczne czyszczenie DPF. Ta metoda opiera się na zamontowaniu filtra mierzącego ciśnienie w filtrze i wprowadzeniu przez niego specjalnego płynu rozpuszczającego sadzę. Po upływie określonego czasu jest on wypłukiwany z silnika, a serwisant rozpoczyna standardową procedurę wypalania filtra.

Czemu powinieneś dbać o filtr DPF?

Koszt samego wypalania oscyluje wokół 300 złotych, zaś czyszczenie chemiczne jest średnio dwukrotnie droższe. Perspektywa wyższego wydatku to chyba najlepszy argument, by zapalonej kontrolki nie ignorować i jak najszybciej stawić się w serwisie. Tym bardziej, że dalsza jazda w takiej sytuacji skutkuje często jego całkowitym zapchaniem i koniecznością wymiany, a ta może pochłonąć nawet 10 tysięcy złotych. To jednak nie ostatni problem, z którym wiąże się zaniechanie czyszczenia DPF. Paliwo łączące się z olejem obniża bowiem jego właściwości smarne, przez co ten nie zapewnia silnikowi dostatecznej ochrony. W skrajnych sytuacjach może to prowadzić nawet do jego zatarcia.

Wycięcie filtra DPF – to zły pomysł

Ze względu na to wielu kierowców decyduje się na usunięcie filtra DPF. To jednak w dłuższej perspektywie okazuje się fatalnym pomysłem. Po pierwsze ze względu na to, że wiele warsztatów pozostaje przy samym wycięciu filtra, nie modyfikując przy tym elektroniki. Po jakimś czasie system sygnalizuje zaś konieczność dopalenia (nieistniejącego już) filtra, wprowadzając silnik w tryb awaryjny. By tego uniknąć, konieczna jest także modyfikacja oprogramowania, a to oznacza koszt rzędu nawet kilku tysięcy złotych. Drugi argument za pozostawieniem filtra to kwestie etyczne. DPF skutecznie ogranicza ilość emitowanych do atmosfery zanieczyszczeń, które przecież przyczyniają się do obniżenia jakości powietrza i odpowiadają za szereg chorób cywilizacyjnych, z nowotworami włącznie. A jeśli kogoś to nie przekonuje, usunięcie filtra jest w Polsce nielegalne, a już wkrótce może wiązać się z dotkliwymi karami finansowymi.